Pracownicy
Dołączył: 12 Cze 2014
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:53, 12 Cze 2014 Temat postu: Rozstanie w zakładzie pracy było chłodne. Wysuwa roszczenia |
|
|
Jesteśmy pracownikami pewnej firmy w której kierownikiem był Lucjan R. W dniu 15 września 2013r pokłóciwszy się z pracodawcą i nami, wytoczył przeciwko nam kilkadziesiąt
powództw. W większości sprawy te zakończyły się oddaleniem
powództw, ale pozostało kilkanaście, które nadal są w toku. Co więcej,
Lucjan R. nadal wytacza przeciwko tym nam kolejne powództwa, a to,
że ktoś coś powiedział, że nie tak na niego spojrzał itp. Ostatecznie były
pracodawca i my, ustawicznie pozywani przez Lucjana
R., byliśmy tym już skrajnie wyczerpani i postanowiliśmy temu przeciwdziałać.
Poszliśmy do prawnika, podnosząc, że Lucjan R. zapewne cierpi na paranoję
pieniaczą i chcielibyśmy zapobiec dalszemu nękaniu z jego strony poprzez
doprowadzenie do jego ubezwłasnowolnienia. Prawnik powiedział nam jednak,
że nie jesteśmy uprawnieni do złożenia o tego wniosku, mogliby jedynie
zwrócić się o pomoc w tej sprawie do prokuratora. Tak też uczyniliśmy, idąc
za jego radą. Prokurator odmówił jednak podejmowania jakichkolwiek kroków
w tym kierunku twierdząc, że nie zachodzą w rozważanym przypadku
przesłanki ubezwłasnowolnienia. Gehenna trwa nadal. Co w tym przypadku zrobić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|